Dowcip

Wkurzony petent

Kolejka do odprawy bagażowej na lotnisku. Jeden z pasażerów jest głośno i w niewybrednych słowach daje wyraz swojemu niezadowoleniu z obsługi. Pracownica za ladą zachowuje absolutny spokój, traktuje gościa niezwykle uprzejmie, a słuchając wyzwisk przez cały czas się uśmiecha. Kiedy "klient awanturujący się" wreszcie sobie poszedł, ktoś z kolejki nie wytrzymał i zagaduje:
- Często się to tutaj zdarza? Aż trudno uwierzyć, jaka pani była dla niego miła!
Na co pani z uśmiechem:
- Ależ to nic wielkiego. Sprawa załatwiona. Ten pan leci do Nowego Jorku. A jego bagaż – do Bangkoku.

Oceń dowcip:  dobry  średni  kiepski

Poprzednie: Dzieci Ukraina przed 3 turą Jerozolima Za 1000 EURO Opowieść z Anglii ... tatrzańska Obok budki z kurczakami z rożna Właściwa strona Malarz realista Nowy Polak

Najlepsze: Ziemniaki Przemyt Pijacy Gulasz i ... Możliwość Kanada kontra USA Wolne Spokojny lot Sprytny pasażer Metoda

Następne: Wolne Ojczyzna W samolocie do Seattle Na pasie startowym.. Przychodzi pijany facet do domu... Nowo Ruski myśli o wakacjach Nowi Ruscy w salonie samochodowym Nowo Ruski w restauracji Odpowiednie danie dla klienta Ciasteczka i pączki

---