Częstochowa chce się promować

Plakaty o Częstochowie, które pojawiły się w ramach promocji województwa budzą wiele kontrowersji. W najbliższym czasie mogą pojawić się inne, gdyż miasto zamierza promować się również na własną rękę. Do wykonania kampanii reklamowej zatrudniło tę samą firmę.

Billboardy z hasłem "Śląskie skarby często chowa" wymyślone zostały na zlecenie urzędu marszałkowskiego przez krakowską Eskadrę. Ta sama firma jeszcze w kwietniu ma opracować założenia do strategii promocji turystycznej miasta Częstochowy.

Miasto wybrało Eskadrę bez przetargu, gdyż przy kwotach rzędu 50-60 tys. zł według magistratu nie jest on wymagany. Krakowska firma, specjalizująca się w promocji miast i regionów jest liderem polskiego marketingu. Otrzymała międzynarodową nagrodę The Globe Awards. Podczas opracowywania strategii dla województwa śląskiego, poznała już częstochowskie problemy. Dlatego też urząd miasta zaznacza, iż trudno byłoby znaleźć lepszego wykonawcę.

Mateusz Zmyślony, szef Eskadry na temat kontraktu z Częstochową wyznał - Właściwie z naszej strony to tylko konsultacje do przygotowanego przez kogoś innego materiału. Dopiero gdy je zakończymy, będzie przetarg już na autora pełnej strategii i być może wtedy, jeśli wygramy, przygotujemy coś większego, ciekawszego.

Materiał do przyszłej strategii przygotowują również naukowcy z Politechniki Częstochowskiej. Felicjan Bylok, szef Zakładu Socjologii i Psychologii Zarządzania poinformował - Urząd miasta zlecił nam badania opinii mieszkańców na temat rozwoju i promocji Częstochowy jako centrum turystycznego. To bardzo dobre posunięcie, by najpierw dowiedzieć się, w jakim mieście chcą żyć częstochowianie i jakiej promocji miasta oczekują. To się nazywa marketing wewnętrzny.

Według Byloka podobne badania trzeba byłoby przeprowadzić wśród osób, które nigdy nie były w Częstochowie. Zaznacza - To byłby marketing zewnętrzny, odpowiadający na pytanie, czego od naszego miasta oczekują przyszli pielgrzymi i inwestorzy.

Za konsultacje Częstochowa zapłaci Eskadrze 56 tys. zł, z czego 14 tys. zł z własnej kasy, a reszta będzie pochodzić z funduszy unijnego projektu COESIMA wspólnego dla miast pielgrzymkowych. Województwo śląskie wydało na pracę Eskadry 80 tys. zł. Tomasz Stemplewski z urzędu marszałkowskiego zaznacza - Ale byliśmy pierwszym regionem, który taką strategię zamówił. Teraz za taki sam projekt trzeba by było zapłacić na pewno ponad 100 tys. zł.

Jednak dla magistratu najważniejsze jest, że miasto przeznaczy na działania firmy z Krakowa tylko 14 tys. zł ze 100 tys. zł przeznaczonych w tegorocznym budżecie na dokumenty strategiczne związane z promocją turystyczną Częstochowy.